Oglądajcie, serio, nic nie stracicie, a wysoce prawdopodobne, że będziecie należeć do większości, której się spodobał.
Nie jest to film dla pseudokoneserów, którzy będą rozbierać każdy fragment filmu na części pierwsze, rozwodzić się nad każdym detalem jak Skłodowska-Curie w laboratorium i zaniżać filmowi ocenę, bo nie podobał im się grymas twarzy aktora w którejś tam minucie, ale jeśli gustujecie w dobrych filmach sensacyjnych z motywem kryminalnym i odrobiną akcji, to się nie zawiedziecie.