Rewelacyjna komedia. Rzeczywiscie gdyby nie odtworcy glownych rol, to nie byloby czego ogladac. Kazdy z nich w innym stylu, Caine - brytyjski dzentelmen z klasa, ale tez inny kaliber wyludzania. Natomiast Martin, to taki darmozjad, wymiety i z malymi potrzebami (do czasu). Niektore gagi powoduja ataki smiechu. Zabawa przednia. :)